Znajdź powód zanim wyjdziesz na rower

Jazda rowerem od 1 kwietnia tego roku stała się dość problematyczną kwestią. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii  ogranicza możliwość przemieszczania się. Ostatnie doniesienia prasowe pokazują, że cierpią na tym najbardziej osoby, które chciałby zwyczajnie raz dziennie wyjść na zewnątrz dla podtrzymania higieny psychicznej.

Według obecnego rozporządzenia, nie jest możliwe wyjście na zewnątrz w celu jazdy rekreacyjnej rowerem. Inną kwestią jest jednak sam zgodność z konstytucją takiego aktu. Tak mocne ograniczenie wolności obywatelskich bez wprowadzenia stanu wyjątkowego, wg opinii wielu prawników nie jest zgodne z ustawą zasadniczą.

„Na miejscu rowerzysty nie przyjmowałbym się mandatu. Chciałbym, by sąd zajął się sprawą. Te unormowania nie mają podłoża konstytucyjnego. Są bezprawne.” – powiedział w rozmowie z „Wyborczą Warszawa” mec. Jacek Dubois.

 

Kiedy możesz bez obaw przemieszczać się na rowerze?

Rower jako środek transportu.

  • Do pracy
  • Do sklepu
  • Do pomocy przy usuwaniu skutków epidemii wirusa (dojazd do szpitala, placówek gdzie podejmujesz wolontariat)
  • Do kościoła

Czego bez względnie unikać?

Jazdy rowerem przez parki, lasy i inne tereny zielone, które zostały objęte zakazem wstępu. Za naruszenie tych zakazów, wymierzane są wysokie kary administracyjne, których zapłaty nie unikniesz (będą ściągane przez komornika).

Skąd takie ograniczenia?

Z jednej strony tłumaczone są ograniczeniem możliwości roznoszenia wirusa. Taki argument można szybko i skutecznie obnażyć, ponieważ w tym samym czasie umożliwia się zbieranie do 50 osób w kościołach. Pod sklepami ludzie stoją w kolejkach, a policjanci kontrolują obywateli nie mając założonych rękawiczek czy maseczek. W tym samym czasie, to największy roznosicielem wirusa ma być samotny rowerzysta jeżdżący po lesie lub osoba, która wyjdzie pobiegać po parku.

Drugi argument – obciążone placówki zdrowia. Im mniej ludzi wyjdzie na zewnątrz, tym mniej będzie wypadków i związanych z tym urazów, co ma odciążyć szpitale. Z drugiej strony nie wprowadza się żądnych ograniczeń w obszarach które generują najwięcej poważnych wypadków, np. nie wprowadza się zmniejszenia limitów prędkości pojazdów i pod tym względem nie zaostrza kontroli.

Policja chroni sama siebie

Policja i inne służby, w ostatnich dniach wzięły na celownik najłatwiejsze cele. Przesiadują w parkach i można spotkać radiowozy przy wylotach z lasów oraz na ścieżkach rekreacyjnych. W centrach miast nie zarobią na mandatach tyle, ile mogą w miejscach gdzie nałożone są bezwzględne zakazy poruszania się. Przy okazji chronią sami siebie nie przebywając w miejscach o dużej gęstości zaludnienia. Wystarczy przejrzeć doniesienia o kontrolach w centrach miast. Na zdjęciach są policjanci bez rękawiczek i bez maseczek.

 

Co się stanie jak już cię zatrzymają?

Jeśli nie było to w miejscu zamkniętym, to w najlepszym razie otrzymasz pouczenie lub mandat 50zł i informację, że następnym razem stawka wzrasta. Wobec tych poważniejszych wykroczeń, kary nakładane przez inspektorat sanitarny, sięgają nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Życzymy wszystkim zdrowia i jak najszybszego powrotu do normalności!